Fotografowanie dzieci zwłaszcza tych najmłodszych daje nam wiele radości, frajdy, ale także uczy cierpliwości, gdyż maluchy często nie ułatwiają nam tego zadania kręcąc się na wszystkie sposoby i grymasząc. Jednak w sytuacji, kiedy na świecie pojawi się mała istota każdy rodzic marzy o tym, aby uwiecznić każdą chwilę i robi mu ciągle zdjęcia, które będą w przyszłości jego pamiątką na całe życie. Maluszkowi łatwiej jest pstryknąć fotkę, gdyż nieświadomy tego grzecznie leży, co znacznie ułatwia życie fotografowi.
Sytuacja zmienia się jednak, gdy dziecko jest już nieco większe. Wtedy zazwyczaj aranżujemy ciekawe sytuacje, które przyciągną uwagę maluszka, które jednak najlepiej czuje się we własnym domu. Zdjęcia robić może praktycznie każdy i nie potrzeba udawać się w tym celu na kurs fotografii. Kurs foto potrzebny jest wówczas, gdy zamierzamy otworzyć własne studio, w którym będziemy profesjonalnie wykonywać zdjęcia obcym ludziom za odpowiednie wynagrodzenie.
Wracając do dzieci istotne jest, aby w ich otoczeniu było jak najmniej sprzętu, gdyż dziecko czuje się wówczas bezpieczniejsze i swobodne. Podczas, gdy zabieramy pociechę na sesję do fotografa należy pamiętać, aby wcześniej zafundować jej nieco zabawy, która rozbawi malucha i sprawi, że stanie się bardziej otwarte, a pana fotografującego potraktuje jak dobrego kolegę, a nie wroga, który każe mu siedzieć bez ruchu i patrzeć jedynie w jedno miejsce. Warto mieć odpowiednie podejście do najmłodszych pozujących, umieć wywołać uśmiech na ich twarzy. W tym celu najlepiej sprawdza się metoda rozśmieszania. Wart również wdać się z dzieckiem w dyskusję, która wywoła w nim odpowiedni nastrój. Takie zdjęcia wówczas wychodzą bardzo naturalnie, gdyż tylko wtedy, gdy dana osoba jest w odpowiednim humorze, zachowuje się normalnie, oraz robi całkiem codzienne miny a nie te sztuczne wywołane strachem i niechęcią. Rodzić ma pełne prawo być przy swoim dziecku podczas sesji, co jest dodatkowym atutem.